czwartek, 28 czerwca 2018

Sesja ciążowa

Kasia, piękna dziewczyna, mama Irenki, Ludwika i Celiny (w trakcie sesji malutka C. jeszcze w brzuchu) i świetna przyjaciółka. Najbardziej cenię u Niej ironiczne poczucie humoru i dystans z jakim potrafi patrzeć na świat. Silna i odważna. Bez kompleksów realizuje swoje marzenia. Architektka. Ma w sobie ogromne pokłady miłości i czułości. Oprócz bycia matką ma jeszcze kilka innych ról, którym znakomicie umie sprostać (skąd Ona bierze tyle siły i energii?). Poznałyśmy się dobrych parę lat temu na Openerze. Obecnie widujemy się parę razy w roku (zdecydowanie za mało!), ale kontakt jest prawie codzienny. Dlatego ta sesja jest mi tak bliska. Tak naprawdę złapałyśmy ulotne chwile tylko dla siebie w trakcie pobytu Kasi we Wrocławiu, który w sumie o mały włos i nie doszedłby do skutku. Ale udało się i są zdjęcia.

A teraz w dniu, w którym mała trzydniowa C. przyjechała do domu chciałabym utrwalić ten moment chociaż tymi zdjęciami.
Witaj na świecie Celinko!




















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz